Ostatnio byliśmy na etapie rozwiązywania kilku zagadek. Chciałem wrócić do wielkości i umiejscowienia okien oryginalnych. Okazało się jednak, że to nie takie proste. W części gdzie obecnie znajduje się kuchnia, a pod schodami komórka to pomieszczenie składające się z wąskich filarów grubego muru oraz wnęk. Gdzieniegdzie wnęki te są zamurowane ale jest to mur dosyć marnej jakości. W innych miejscach natomiast wnęki są widoczne. Czemu służyły? Nie wiem. Na początku kiedy je zauważyłem w komórce myślałem, że to celowy zabieg aby mieć chłodne pomieszczenie do przechowywania produktów. Teraz po odsłonięciu tynków nie jestem tego taki pewien, bo sąsiednie wnęki są zamurowane. To znaczy, że pierwotnie miały swój określony cel. Dziadek Majster twierdzi, że to wcale nie musiał być od początku dom mieszkalny. Mogła to być obora z częścią gospodarczą. Ciężko powiedzieć....
Rozmiar okien wymierzyłem u sąsiada ale odkryliśmy także zamurowane miejsce po oknie, które odpowiada tym wymiarom. Nadproże jest w formie łuku.
Ostatecznie od strony frontowej powinny być chyba 3 okna. Tak wynikałoby z proporcji. Obecne były wstawione prawdopodobnie w latach 60-70 tych. Po naszej rekonstrukcji front będzie wyglądał mniej więcej tak (ganek oczywiście zniknie, w jego miejsce stanie coś na kształt lauby charakterystycznej dla Śląska Opolskiego i również naszych rejonów przed wojną).