piątek, 16 maja 2014

okna, kafelki i inne duperelki

Remont u Milordów trwa, ma się dobrze i może kiedyś się skończy. Łazienka pod nieistniejącymi chwilowo schodami została odrobinę powiększona, co zapewni nam komfort podczas załatwiania rozmaitych potrzeb (na razie od tego rodzaju potrzeb jest sławojka w ogrodzie :P).


Okna już są, tzn. zakupione i wymierzone, ale jeszcze nie wstawione, bo to i owo się przeciągnęło (święta, majówka etc.). Za chwilę jednak będą, rzecz jasna w miejscach, które im się należą z dziada pradziada. 


Poza tym, kombinujemy z kaflami - które do kuchni, które do łazienki. Kafle są częściowo kupne oraz darowane, w całości mocno staromodne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz