poniedziałek, 9 kwietnia 2018

nowa wiejska droga


Od ostatniej wakacyjnej wizyty, która związana była z podłączeniem instalacji kanalizacyjnej do szamba, nie było na Maja żadnych fachowców. Może to i lepiej? :) Zakręciłem jedynie wodę przed licznikiem i spuściłem ją z instalacji. Mam nadzieję, że zapobiegło to uszkodzeniu wodomierza, jak to się niestety stało ostatnim razem. Tym razem wodomierz jest już obudowany i osłonięty wełną mineralną.

Nowością na Maja jest wybudowana nowa droga wiejska. Co prawda asfaltowa, a nie klimatycznie odtworzona wiejska droga z kamienia, no ale chyba nie wszyscy doceniliby ten wysiłek. Zakładam, że większość mieszkańców zadowolona jest z równej drogi, po której również będą mogły jeździć dzieci na rolkach, rowerach, deskorolkach itd.

Nasza droga wyglądała sympatycznie, choć wewnętrzna infrastruktura niestety wymagała modernizacji, o co zabiegałem w Urzędzie Gminy Siechnice.


Tutaj trzeba nadmienić, że ku memu zaskoczeniu nie zostałem standardowo zbyty odpowiedzą o planowanym remoncie - remont stał się faktem.


Zdjęto całą nawierzchnię starej drogi, na dosyć znaczną głębokość.


Zagęszczono podkład i usadowiono nową instalację burzową.


Na koniec nałożoną nową nawierzchnię bitumiczną. Zastanawiałem się tylko nad tym, gdzie są kratki w jezdni do instalacji burzowej, której pomarańczowe rury tak efektownie górowały w czasie prac i oczywiście pierwsze opady potwierdziły moje obawy: woda przelewała się przez obniżenie krawężnika przy wjeździe do bramy, systematycznie wypłukując tam żwir.

Fakt ten niezwłocznie zgłosiłem w Urzędzie Gminy Siechnice, nie ze złośliwości, a jedynie z troski o jakość i obowiązujący okres napraw gwarancyjnych. Spotkałem się wtedy z odbiciem piłeczki i pisemnym nakazem skorygowania odpływu wody deszczowej z rynien. Trochę mnie to zaskoczyło, bo ściana budynku jest jednocześnie granicą działki, a kierunek spływu wody już taki był, została tylko naprawiona rynna. Nie chcę walczyć z urzędnikami, więc zdemontowałem całkiem rury spływowe, choć woda teraz spada po prostu z wysoka i wiele to nie zmieniło... Mam nadzieję, że nie skończy się to jakimś nakazem rozbiórki :) Prace naprawcze drogi mają być wg zapewnień Gminy wykonane do końca kwietnia. Czekamy na pozytywny efekt. Tak czy inaczej, sytuacja z odpływem wody jest dużo lepsza niż była.

Wioska w grudniowym deszczu z nową drogą, ale nieco rozjeżdżonym poboczem prezentowała się tak:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz